,,Pan jest moi Pasterzem niczego mi nie braknie wiedzie mnie po ścieżkach właściwych przez wzgląd na swoją chwałę…”
Jaki jest Jezus Siostro? Zapytała mnie dziewięciolatka na lekcji katechezy. To pytanie nurtuje w mym sercu od paru dni ? Oczywiście wspaniale umiem odpowiedzieć teologicznie i katechizmowo, jednak czy w wierze naprawdę o to chodzi? I czy takiej odpowiedzi oczekiwała mądra dziewięciolatka którą uczę?
Jaki jest Twój Bóg Łucja?
Bóg w którego ja wierzę, którego doświadczyłam i którego doświadczam jest Bogiem który mówi do mnie osobiście. Jego Słowo zachwyca me serce, przemienia, wzmacnia ale i nawraca. Nie jest to Bóg ,,cukierkowy”. Nie. Mój Bóg nie słodzi, wręcz przeciwnie ciągle zachęca do rozwoju, ukazuje prawdę w sposób trudny i bolesny ale nigdy przygniatający. Podnosi.
Bóg którego kocham i w którego wierzę jest Bogiem delikatnym i czułym. Jest moim Pasterzem który niesie mnie na swych ramionach gdy bywaja w codzienności dni w których trudno mi wstać z łóżka, gdy słabości przytłaczają me serce, gdy idę w ciemnościach i nie wiem czy dobrze, właściwie, czy w kierunku wieczności.
Mój Bóg jest Bogiem bliskim. Kocham Go za to, że mogę przy Nim być sobą, że mogę w wolności przy Nim odpocząć. Biegać z Nim na bosaka po plaży po delikatnym piasku, zrywać stokrotki, wspinać się po górskich szczytach, gotować i piec ciasta oraz czytać książki przy ulubionej herbacie. Przy Nim mogę być beztroska, spontaniczna , bez napięć i zbędnych trosk. Mogę być sobą.
Mój Bóg jest wierny nawet wtedy gdy ja odchodzę i grzeszę. Nie rezygnuje ze mnie. Czeka jak wierny Oblubieniec wzbudzając tęsknotę za Sobą licząc na mój powrót w wolności serca.
Mój Bóg jest dobry i mocny. Nie zraża się moją niedoskonałością. Wzmacnia i podnosi gdy ,,leżę” bez wiary w to, że mogę znów zacząć od nowa .
Dobrze mi z Nim być.
s. Łucja
Mój Bóg też jest dobry. Daje mi więcej niż na to zasługuję. Jest ze mną. ????
Problemem jest nauka religii.
W czasie przygotowań do 1 Komunii, musiałem się nauczyć odpowiadać na 130 pytań, które brzmiały w większości tak:
P: Co nakazuje lub czego zabrania Bóg w przykazaniu X-tym?
O: Bóg w przykazaniu X-tym zakazuje/zabrania tego i tego.
A ogólny klimat w latach 80-tych był proporcjonalny do liczby słów w dwóch wyrażeniach:
„Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro nagradza, a za zło karze” – 12 słów.
„Bóg jest miłością” – 3 słowa.
Rozpatrywanie grzechów trwało cztery razy dłużej od całej reszty, a efekt był taki, że człowiek miał albo ustawicznego „doła”, albo szybko uczył się dystansować od Kościoła w ramach dbałości o własne zdrowie.
Mam nadzieję, że dzisiaj jest lepiej.
Pozdrawiam.