Wielu mówi Święta, Święta i po Świętach, wszystko znów wróciło do zwyczajności. Dla mnie nie.
Jego Przyjście wniosło nową ,,Jakość” w moje życie. Inny jest dzień gdy zaczynam go z Nim. Budzę się ze świadomością, że On jest blisko, czuwa, kocha, prowadzi. Smak porannej kawy smakuje lepiej gdy piję ją z Nim. Jego obecność w duszy nadaje ,,nowy smak codzienności”, spotkaniom, spacerom, pracy, modlitwie. On jest i to zmienia wszystko. To zmienia mnie. Dzięki Jezusowi wszystko nabrało ,,nowej jakości” . To nie idealizacja to fakt. Narodził się Bóg. Dzięki wierze, Jest obecny i ja jestem z Nim.
Nie minęły problemy, trudy, zmęczenie. Jest ich nawet ostatnio więcej. Przeżywam je z Nim. Jego moc dodaje sił.
Dokonał się cud w Boże Narodzenie. Przyszedł Bóg w moja szarą rzeczywistość, w moje ,,małe” serce. Wszystko nabrało nowej Wartości. Wszystko może mieć ,,smak” Miłości.
s. Łucja