Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.
Dzisiejsze doświadczenie duchowe bycia Córką Taty, daje pokój serca i radość wewnętrzną. Zawsze ilekroć przyjmujemy Jezusa w Eucharystii, stajemy się poprzez chrzest, duchowymi dziećmi Boga. On bierze nas w ramiona i błogosławi. To najcenniejszy skarb, być w dzisiejszym pełnym niepokoju świecie w objęciach Pana.
s. Łucja