Błogosławiona -Szczęśliwa

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.

Pewnie niejednokrotnie pokonywała tą drogę odwiedzając swą  bliską krewną.  Tym razem owa podróż mogła być zupełnie inna. Przeżywała Ją razem z Nim, żyjącym w Niej. Inne uczucia, pragnienia, oczekiwania, tęsknoty.

Owa podróż Maryi w góry jest zawsze dla mnie symbolem podróży w głąb siebie. Przeszła ponad 100 kilometrów z Słowem Boga w sercu, które wprowadziło ją w nowy etap rozwoju. Maryja odkrywa u Elżbiety Kim jest dla Boga, Kim jest w Jego oczach.

Taka myśl na koniec. Można zwiedzić wiele miast i krajów, odbyć dalekie podróże a nigdy się nie spotkać z sobą w sobie i z Bogiem żyjącym w duszy.

Przepiękna owa ,,podróż duchowa” która wśród szarej codzienności życia daje doświadczenie radości z Boga żyjącego w nas  a i szczęście z bycia kochaną za darmo .

s. Łucja

 

Twa czuła Obecność

 

Daj łaskę Panie

braku przyzwyczajenia do Twej Obecności

przymusu modlitwy wspólnej ot tak na odczepne

nie zapomnienia co to milczenie po godzinie ,,świętej”

i radość wstawania  dla Twojej miłości

 

Bogactwo ubóstwa w zamian za pochwały

Czystość serca w prawdzie bez manipulacji

Prawdę Ewangelii sprzeczną z dyplomacją

Twe czułe spojrzenie

Ono mi   wystarczy

 

s. Łucja

 

 

 

 

 

 

Cisza adwentu

 

Cisza adwentu,  jakże potrzebna wśród codziennej bieganiny.

Czym jest  jej doświadczenie  wiedzą doskonale ci co odprawili rekolekcje ignacjańskie.  Zewnętrzne i wewnętrzne wyciszenie  jest wprowadzeniem do wejścia w głąb swych pragnień, uczuć, emocji, myśli. Spotkanie siebie w sobie jest otwarciem na spotkanie  Jezusa.

Cisza integruje osobowość, wprowadza harmonie, otwiera na wyższe wartości.

Dzisiejszy świat choruje na brak ciszy.  Nie potrafimy słuchać i rozumieć samych siebie a co dopiero ludzi żyjących obok.

Wyłącz  w tym adwencie na jakiś czas telefon, nie przeglądaj co chwila wiadomości w Internecie, nie słuchaj ciągle  radia, kilku konferencji  nawet adwentowych w ciągu dnia. Posłuchaj siebie, by siebie poznać i zrozumieć. Za czym biegniesz, za czym tęsknisz, do czego zmierzasz, po co  żyjesz.

W ciszy adwentu otwórz Biblię  by usłyszeć i doświadczyć Boga. Może Twoje zranione i obolałe serce potrzebuje Jego kojącej obecności i miłości.

Spotkanie z Jezusem w Słowie wycisza serce.

Pamiętam jak jeden z rekolekcjonistów powiedział kiedyś, że Osobę która spotkała Boga na modlitwie w ciszy można poznać po tym z jaką ,,delikatnością” zamyka drzwi.

Cisza, uczy kultury bycia.

s. Łucja