,,Gdy Jezus posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei( …) Galilea pogan! Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło”. Mt 4; 12- 17
Galilea, ziemia pogan, można stwierdzić ,,niczyja”, ,, niezamieszkana”, ,,pusta”, ,,nieurodzajna”. Czyż nie taka była bez Jezusa?
Ową ziemią galilejską jest każdy z nas. Bez Boga jakże często czujemy się ,,puści”, ,,nie dający życia”, ,,niczyi” , ,,bezwartościowi”. On jednak nie zostawia nas samymi. Przychodzi do naszych dusz jak do dzisiejszej ewangelicznej Galilei i pragnie w nas zamieszkać. Jezus przynosi swą czułą obecność, pokój, miłość, wewnętrzną radość jak i Życie.
Bóg pragnie dziś w Tobie zamieszkać, w twych myślach, słowach, uczuciach, pragnieniach. Chce Ci dać siebie, cóż więcej może dać Osoba kochająca. Otwórz się na tę czułą Obecność, pozwól Mu w sobie być. Przychodzi w Słowie Biblii, sakramentach, szczególnie Eucharystii, w cichej adoracji, dobrym człowieku. Nie pozwól by Był bezdomnym.
s. Łucja