,,Z mego serca płynie piękne słowo, pieśń moja śpiewam królowi, język mój jest jak rylec biegłego pisarza.”
( Ps 45; dzisiejsze Nieszpory)
,,Uderzył” mnie dzisiejszy werset z Nieszporów, z mego serca płynie piękne słowo i mocno zatrzymał ,,na sobie”.
Z mego serca płynie piękne słowo… Jakie słowo dziś wypłynęło z Twego serca, wielbiące Boga, wzmacniające wartość drugiego człowieka, podnoszące, czy poniżające, pełne agresji, krytykujące, obmawiające…..
Psychologia mówi o licznych mechanizmach obronnych człowieka, każdy kto ją studiował wie, jak często je stosujemy a i w jakich osobowościach, są jak i kiedy używane. Jednym z najczęstszych jest projekcja (polegająca na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć, motywów postępowania, wypartych ze świadomości a często tkwiących w podświadomości). Liczne by tu jeszcze wymieniać.
Słowa, które bez miłości mówimy oceniając innych, mówią bardzo dużo o nas samych, to co denerwuje nas u drugiego człowieka, co nie pozwala nam na spotkania pełne miłości i dialogu, przebaczenia, mówi o głębi naszego zranionego serca i niespójnego Ja.
Twoje Słowo nie tylko wypływające z ust ale i z mowy całego ciała, może leczyć drugich lub kaleczyć.
Może warto w tym Wielkim Poście, zamiast postu od słodyczy zrobić sobie post od słów niszczących, raniących bliskich, zaglądając na rachunku sumienia do swego serca a nie do serc ludzi, tych obok mnie.
s. Łucja
Złe słowo może być wynikiem zmęczenia czy błędu. Sądzić należy CZYNY.
Pozdrawiam.
Jesteśmy odpowiedzialni za swe słowa jak i za czyny