Panny mądre i głupie
Każdy z nas może być jedną z nich. Słowo Boże o pannach mądrych i głupich zatrzymało mnie na źródle mądrości owych pięciu Kobiet jak i jej braku u ich towarzyszek.
Kontemplując Słowo Pana pomyślałam, że mądrością pięciu Panien było dobre poznanie siebie. One wiedziały Kim są, znały swoje dobre, mocne strony jak i słabe. Wiedziały, że są zdolne do początkowego zaangażowania w pokonywanie drogi wiary i miłości ale i były świadome, że są zdolne zasnąć, ustać w drodze, przewidują i myślą. Wzięły ze sobą w drogę lampy (czyli siebie) jak i oliwę Ducha miłości. Może były na początku drogi ciut wyśmiane przez panny nierozsądne, po co się trudzić z oliwą, łatwiej bez dźwigania, byle szybciej…kto wie?
W owych mądrych pannach zachwyca mnie rozeznawanie, tak one wiedzą jaki jest ich cel drogi, gdzie zmierzają, kogo chcą spotkać. Nie dyskutują z głupotą pozostałych kobiet, wybierają co służy celowi podróży, spotkaniu z Ukochanym.
Każdy z nas przez chrzest jest w podróży wiary i miłości. Jej celem jest spotkanie z Jezusem. Warto postawić sobie pytanie, co codziennie zabieram w drogę? Co służy memu życiu duchowemu a co mu szkodzi? Czy kieruje się duchem rozeznawania (mój codzienny rachunek sumienia)? Jaka jest jakość mojej modlitwy, życia Słowem Boga? Na ile patrzę na innych, skupiam się na małych rzeczach zapominając o najważniejszym spotkaniu życia, spotkaniu z Panem? No i jak ,,szybko biegnę” na drodze rozwoju wiary, czy może ,,pełznę lub stoję”?
Jezu bądź naszą Życiową Mądrością
s. Łucja
Fajne 🙂